Cześć/ Ciao!
Dzisiaj kolejna podróż do Włoch. Uwielbiam tamten klimat, bo czego chcieć więcej:
przepiękna architektura, krajobrazy, życzliwi i zawsze uśmiechnięci ludzie,
najlepsze na świecie espresso (za euro albo i mniej!), makarony,
pizza, oliwa… mogłabym tak wymieniać bez końca. :)
Samochodem przez
Włochy
Ten wyjazd był
nieco inny niż moje wcześniejsze podróże. Pierwszy raz pojechałam
w tak odległą podróż samochodem. I powiem Ci, że jest to
naprawdę dobre rozwiązanie. Oczywiście jeśli jadą 4 osoby, a
Twój samochód pali mało.
My wybraliśmy się
w okolice Wenecji, nasz nocleg dokładniej mieścił się w
miasteczku Pernumia. Mieliśmy bardzo ładny, nowoczesny apartament,
który właściciele dopiero zaczęli wynajmować. Chcąc przyciągnąć turystów zaproponowali cenę, która, jak na takie warunki, była bardzo atrakcyjna (link: https://www.booking.com/hotel/it/casa-emanuele-pernumia.pl.html?aid=349407&checkin=2016-08-27;checkout&from_sn=android). Samo miasteczko było świetną
bazą wypadową do większych miast położonych w niedalekiej
odległości, które odwiedziliśmy (ale o tym później).
Wybierając się w
podróż samochodem musisz pamiętać, że wjeżdżając do
niektórych państw musisz zakupić winietę. W naszym przypadku
potrzebna była w Czechach i Austrii. Zapłaciliśmy za nie ok. 25
euro. Jest to ważne, bo kary za jej brak są bardzo wysokie.
Bądź przygotowany na to, że ceny za autostrady we Włoszech są
dosyć wysokie i nawet po podziale tych kosztów na cztery osoby ma
się wrażenie, że te koszty są spore.
Nasza podróż
trwała 5 dni. Wszystko było zaplanowane tak, aby zobaczyć jak
najwięcej, ale by było to różnorodne. Poniżej przedstawiam Ci
mapkę z wstępnym planem naszej podróży. Oczywiście, nie wszystko
było tak jak zaplanowaliśmy, ale wyjazd należał do bardzo
udanych.
Region Veneto
Wenecja
Może nie będę
pisała o plaży. Wyglądała ona pewnie jak większość
piaszczystych plaż. Zacznę więc od Wenecji. Po pierwsze jeśli jedziesz samochodem, to pojazd musisz zostawić na parkingu,
który znajduje się zaraz przy wjeździe do miasta – swoją drogą,
nigdy w życiu nie widziałam tak ogromnego parkinu. 😮
To co nikogo za
pewne nie zadziwi, to fakt, że w Wenecji tam naprawdę
BARDZOOOO DUŻOOO LUDZI. Przy okazji daję Ci link do artykułu
dotyczącego protestów ludności Wenecji, którzy nie chcą
przyjmować w mieście więcej turystów. (link http://www.turystykakulturowa.org/ojs/index.php/tk/article/view/837/726)
Jeśli chodzi o samą
Wenecję, to podobała mi się bardzo, chociaż momentami tłumy były
naprawdę bardzo uciążliwe. Dlatego radzę Ci, przygotuj się na
to. Na pewno fajnie jest skorzystać z autobusów wodnych. My się na
nie nie zdecydowaliśmy, ponieważ informacje o rozkładach i trasach
nie były dla nas zbyt jasne. Woleliśmy dojść na nogach, ale mieć
pewność, że znajdziemy się w miejscu, w którym chcemy. Dlatego
jeśli myślisz o skorzystaniu z transportu wodnego, polecam Ci
sprawdzić tę kwestię dokładnie przed wyjazdem.
Co zobaczyć w
Wenecji?
- Bazylika św. Marka
- Plac św. Marka
- Pałac Dożów
- Canal Grande
Padwa
Kolejnym miejscem, w które się udaliśmy była Padwa. Dotarliśmy tam ok. godziny 16, a turystów nie było praktycznie w ogóle. Zrobiliśmy sobie spacer po mieście, przerwę na kawę, zobaczyliśmy bazylikę św. Antoniego oraz plac Prato della Valle. Jeśli chodzi o bazylikę, jeśli jesteś kobietą pamiętaj, aby mieć odpowiedni strój, aby wejść do świątyni. Najczęściej w takich miejscach można otrzymać chustę lub inne okrycie na czas zwiedzania, ale niestety nie tutaj.
Padwa była pierwszym miejscem, w którym szukaliśmy postoju nie na strzeżonym parkingu, poniżej przedstawiam Ci zasady dotyczące parkowania, jakie panują we Włoszech:
- miejsce parkingowe oznaczone kolorem białym - bezpłatne
- miejsce parkingowe oznaczone kolorem niebieskim - płatne (godziny sprawdzisz na tablicy)
- miejsca parkingowe oznaczone kolorem żółtym - zarezerwowane (dla mieszkańców)
Gardaland
Podczas przygotowywania planu wyjazdu, przez przypadek znalazłam informację o parku rozrywki przy jeziorze Garda. Wieść o tym została spotykała się oczywiście z ogromnym optymizmem i postanowiliśmy odwiedzić i to miejsce.
Jeśli lubisz adrenalinę i tego typu rozrywkę to ten punkt na mapie jest obowiązkowy. Co prawda wejście kosztowało nas 39 euro na cały dzień, ale to chyba normalna cena za wejście do tego typu miejsc. Park usytuowany jest przy samym jeziorze Garda, a jedna kolejka jest zaprojektowana w taki sposób, żeby można było zobaczyć je w całej okazałości z góry. Widok jest niesamowity! Polecam bardzo!
Region Emilia-Romania
Bolonia
O ile w Wenecji było dużo ludzi i widać było, że to turyści, tak w Bolonii mijaliśmy wiele osób, ale wyglądali oni głównie na mieszkańców. To tutaj przypomnieliśmy sobie o pojęciu sjesta, kiedy to w godzinach obiadowych mieliśmy trudność, aby znaleźć jakąkolwiek otwartą restaurację na naszą kieszeń. Pamiętaj wiec, aby we Włoszech zawsze uwzględniać w planie dnia sjestę! ;)
Co zobaczyć w Bolonii?
- Piazza Maggiore
- Bazylika św. Petroniusza
- Bazylika Santo Stefano
- Sanktuarium Madonny di San Luca
- Fontanna Neptuna
- Wieże Asinelli i Garisenda
- dzielnica uniwersytecka
Mam nadzieję, że zachęciłam Cię do zwiedzenia Włoch! 😉
- Magda
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz